niedziela, 22 października 2017

Książka to dopiero początek...

Witajcie Kochani!
Przychodzę do Was dzisiaj z dość nietypowym postem, do którego napisania zainspirował mnie konkurs organizowany ostatnio w mojej szkole.  A cóż to był za konkurs? Jego tytuł jest wpisany w tytuł tego wpisu, a wszytko polegało na dokończeniu danego zdania. Ja  (jak to zwykle ja 😂), stwierdziłam  iż obejdę trochę reguły konkursu - jako iż jestem osobą bardzo lubiącą pisać wszelkiego typu rozprawki i pisemne wypowiedzi.... ekhem,  postanowiłam takową napisać xD

Ale no cóż, temat rzeka, mało miejsca, a ja chcę wyrazić jak najwięcej. Można było podejść do tematu dość lekko i żartobliwie, z humorem, ale, że dla mnie książki są czymś naprawdę ważnym  i chcę zwykle przekazać o nich oraz moim podejściu jak najwięcej, to oczywiście musiałam się poważnie rozpisać 😝.




Oczywiste jest, że nie oddam na dany konkurs do biblioteki 4 stron A4 zapisanych o wszystkim co mi tylko na ten temat przyjdzie do głowy. Ale od czego mam bloga jak nie od pisania! :D Dlatego postanowiłam iż poopowiadam Wam troszeczkę na ten temat 😃. Ja się rozpiszę i wybrnę trochę dalej niż sam temat "Książka to dopiero początek", Wy będziecie mieli okazję poznać mnie, mój punkt widzenia oraz więź łączącą mnie z książkami - takim sposobem wszyscy będziemy szczęśliwi!! 😁 ( No dobra, nie wszyscy, ale może przynajmniej część 🤣 )

To teraz tak. Jak ja to sobie wyobrażam? Na blogu ukażą się 3 posty związane z konkursem - każdy będzie dotyczył innego... hmm... zakresu, ale każda wypowiedź będzie związana ze zdaniem tematycznym ( które brzmi, jakby ktoś zapomniał to przypominam, "Książka to dopiero początek").


  [ Zdjęcie mojego autorstwa ;) ] 


Okey. Zatem jakie trzy punkty będą rozwijane? Już mówię. Pragnę odpowiedzieć (a odpowiedzi rozwinąć) na takie pytania:

- Jak ja postrzegam książki i czym dla mnie są?
- Jakie książki cenię sobie najbardziej?
- Jak to wszytko się zaczęło? 
Także taki jest plan :D W skrócie:
- ukażą się 3 posty, w każdym z nich poruszony jeden z wyżej napisanych tematów
- posty nie będą ukazywać się w regularnych odstępach czasu, ani po kolei, zapewne będą oddzielone innymi wpisami (taki trochę "spróbuj odnaleźć kolejną część" :p)

Okey. To chyba tyle w tym temacie 😉 Ale teraz jeszcze jedna rzecz. Podsumowania czytelniczego września chyba nie będzie, ale w tym miesiącu działo się TYYYYLE rzeczy, że strasznie chciałabym się z Wami nimi podzielić 😁 Zatem zapewne coś tam ala podsumowanie się pojawi, ale z zupełnie innej perspektywy.
Pragnę jeszcze sprostować kilka książkowych spraw.  To co obiecałam, czyli wstawić opinię Złotego Kompasu- będzie, nie martwcie się :D Tylko troszeczkę przeliczyłam się z czasem dlatego są opóźnienia xD Następny mój książkowy krok- Gar'ingawi - Wyspa Szczęśliwa Anny Borkowskiej. Obstawiam, że recenzja też będzie. Zakupiłam całą trylogię, dlatego zapewne każda z 3 części pojawi się na blogu 😊 Ponadto, ta książka ma tak piękną okładkę, że spodziewajcie się amatorskiej mini sesji zdjęciowej 😅.
Następna rzecz- lekturyyyyy!! Tak. Uwaga, kupiłam ostatnio 3 xD Jakie? Dzieje Tristana i Izoldy (Józef Bedier), Cierpienia Młodego Wertera (J.W. Goethe) i Biały Kieł (Jack London). Przeczytam na pewno niebawem, Dzieje... mam omawiać na polskim w listopadzie, a oprócz tego jeszcze Dżumę (Albert Camus). O ostatniej słyszałam już od jakiegoś czasu, chciałam się zabrać i mam nadzieję, że będzie mi się ją czytało przyjemnie 😊 Co do ich recenzji, to mówię od razu, że lektur nie recenzuję. Uważam, że skoro omawiane są w szkołach to niosą ze sobą wartości, które nie podlegają ocenie. Zresztą mogłabym kogoś zniechęcić do czytania i co by było 😜 No, wyjątek może stanowić Biały Kieł. Czytałam go w innej wersji, uważam, że recenzja nie byłaby negatywna, ponadto, no halo. to wilki. A jak wilki to przecież też moja wielka miłość ♥ I Co najważniejsze - nie omawiałam go oraz już raczej nie będę. Zatem możliwe, że o niej napiszę.
A właśnie! Tak na marginesie, ostatnio zauważyłam, że nie napisałam recenzji Historii Pszczół Mai Lunde O.O . Jak ja tak mogłam! Zdecydowanie powinnam ten brak na moim  blogu nadrobić i z pewnością to zrobię jak tylko znajdę czas. Także no, kilku recenzji możecie się spodziewać ;)
(Zdradzę jeszcze w sekrecie, że jestem w trakcie pisania innych dwóch postów, w tym jeden to TAG :D Czuwajcie zatem, bo nigdy nie wiadomo kiedy je opublikuję.... muahahahaha!!!)

Dobra, to chyba tyle na dziś. Życzę Wam miłej  i zaczytanej nocy!
Adiós i.....

!!