piątek, 1 września 2017

Podsumowanie sierpnia

Witam wszystkich na kolejnym podsumowaniu!
Dziś 1 września, który niestety, ale kończy wakacje 😭 Tak, tak, do szkoły ruszać czas w poniedziałek....
Dla mnie wakacje były naprawdę udane 😁 Remont piwnicy zrobiony, wyjazd w góry zaliczony, a sierpień zakończyłam obozem sportowym, także jest moc! 💪 Dlatego właśnie przez ostatnie dni mnie nie było, ale za to teraz jestem pełna energii, wypoczęta i z zakwasami 😂

Wracając do podsumowania czytelniczego sierpnia, zaczniemy od książek które do mnie przybyły.
A właściwie jednej książki, którą dostałam. To kolejna pozycja bardzo dla mnie ważna, z wartością sentymentalną i (a przynajmniej taką mam nadzieję) kolejna, w której za niedługo pojawi się dedykacja. Są to .....

 Królowie Dary Kena Liu 

Kiedy trafiła ona w moje ręce była zafoliowana. Generalnie wiecie jaką wielką mam słabość do książek w twardej oprawie, a jak jeszcze nie są najmniejsze to uhuhu.... Także możecie się już domyślać jak się czułam trzymając tę piękność w dłoniach. Ale nawet wtedy nie zdawałam sobie sprawy jaka ta książka jest piękna wizualnie. Dopiero kiedy odwinęłam ją z folii zobaczyłam jaka ona jest fenomenalna w środku. Wklejka, mapa, kolorystyka, mlecz... Celowo nie wstawiam zdjęcia, aby nie zrobić Wam wyglądowego spoilera, bo warto zobaczyć to samemu. Niby nie ocenia się książki po okładce, no ale.... Jak ją otworzyłam i zobaczyłam to co jest na wklejce.... No jejku. Nawet nie wiem jak to Wam opisać.
Magia. Po prostu poczułam powiew magii. Mam przeczucie, że to będzie naprawdę dobra fantastyka.


Co do książek przeczytanych - ani jedna nie została przeze mnie skończona. Jestem w trakcie Królów Dary , Wodnikowego wzgórza oraz Złotego kompasu. Ponieważ ostatnią pozycję powinnam skończyć na dniach, recenzja powieści Philipa Pullmana rozpoczynającej trylogię Mroczne Materie pojawi się na blogu wkrótce ;)

To tyle jeżeli chodzi o podsumowanie.

A Wy jak zakończyliście wakacje? Jesteście zadowoleni z tego jak spędziliście ostatnie dwa miesiące naukowego lenistwa? 🤣

Miłego wieczoru, Adiós! 😉