sobota, 14 stycznia 2017

Oskar i Pani Róża - Recenzja #1

Witam wszystkich! 
Dzisiaj pragnę przedstawić Wam moją opinię na temat książki pt. "Oskar i Pani Róża". Niedawno odświeżyłam sobie to dzieło więc jest to idealna okazja :).Zapraszam serdecznie ☺️ 




"Oskar i Pani Róża"







Autor: Eric-Emmanuel Schmitt
Liczba stron:
86
Wydawnictwo: Znak
Tytuł oryginału: Oscar et la dame rose


Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wierzy już w żadne bajki. Wtedy na jego drodze staje tajemnicza pani Róża, która ma za sobą karierę zapaśniczki i potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji...



"Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy"


Moja opinia
Ta książka to zdecydowanie dzieło, które nie każdy zrozumie, do którego trzeba dorosnąć. Albo nie, inaczej. Które odbieramy inaczej czytając je w różnym wieku. Oskar jest chłopcem... specyficznym. Z jednej strony pokazuje swoją młodość, ukazuje to jak myśli dziecko. Widać to w jego relacji z rodzicami, jak o nich mówi, jak łatwo potrafi posługiwać się słowem "nienawidzę". Z drugiej strony pokazuje mądrość i to taką, której pozazdrościłby mu niejeden dorosły. A w tym wszystkim jest niezwykle szczery. Jak dziecko- mówi to co chce powiedzieć, to co aktualnie ma w głowie.  To połączenie nadaje książce niepowtarzalny charakter, swój urok. 


"Pomyślałem, że moja żona Peggy może mieć kolor, jaki zechce, a ja i tak będę ją kochał"


A Pani Róża? Hm. Cóż tu o niej powiedzieć? Czasem naprowadza chłopca na odpowiedzi na trudne pytania i to w taki sposób, że czytelnik ma wrażenie, iż to właśnie do niego kierowane są te słowa. Zmusza to refleksji, do zastanowienia się nad wiarą, chorobą, życiem. 
Całość ukazuje w swoisty sposób życie i relacje chorego z rodziną, jak wygląda codzienność pacjenta w szpitalu. Pokazuje zależności między ludźmi, jak ważna jest druga osoba w naszym życiu oraz że niczego nie możemy być pewni w tym świecie, którego losy nie zawsze należą do nas.




"Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera"


Przedstawienie całej powieści w formie listów tylko wzmacnia odczucia towarzyszące przy jej czytaniu. To książka, do której wraca się nie raz.

Moja ocena
Treść/ przekaz: 10/10
Forma/styl: 10/10
Język książki: 8/10
Ogólna ocena: 9.5/10   


Czy polecam?
Jak najbardziej tak. Ale biorąc się za tę książkę pamiętajcie, że nie jest to aż tak bardzo lekka lektura. Przygotujcie się na chwilę refleksji, w domu, w swoim kącie, z herbatą. Nie czytajcie jej na "łapu- capu", znajdźcie na nią czas, by przeczytać ją ze spokojem .


To teraz kilka moich fotek :P 




Adiós!  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz